Przejdź do głównej zawartości

Oswajanie gadów? Przypadek Gekonów gargulcowych.


                 Wiele osób posiadających jakiekolwiek gady, często spotyka się z pytaniem o to, czy nasze zwierzę jest oswojone. Ciężko trafnie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Z jednej strony istnieją ograniczenia fizjologiczne i behawioralne, które sprawiają że oswojenie wydaje się niewykonalne, choć z drugiej strony, doświadczenie podpowiada, że ze strony zwierząt można zauważyć zachowania akceptujące naszą obecność. Istnieją gatunki które nieco bardziej przyzwyczajają się do obecności człowieka, podczas gdy inne całe życie pozostają płochliwe. Może to wynikać z preferencji środowiskowych i sąsiedztwa innych zwierząt w naturze lub też od wielu innych czynników.

                 W swojej hodowli zauważyliśmy, że duża część gekonów zaakceptowała nasze towarzystwo i nie czuje zagrożenia przy obsłudze. Oczywiście pozostają takie, których za nic w świecie nie da się przekonać do siebie. Nic w tym dziwnego, dzięki mechanizmom ewolucyjnym, właśnie ta płochliwość daje im większe szanse na przeżycie w przyrodzie. Najbardziej płochliwe są zazwyczaj osobniki młode, takie które pochodzą z importu. W naszym przypadku najbardziej płochliwe były/są gekony płaczące, gekony chińskie (ale tylko podczas ich aktywności) oraz gekony paskowane. Reszta względnie toleruje nasze manewry. Mamy również osobniki, które na nasz widok podchodzą do szyby. Są to gekony gargulcowe (rhacodactylus auriculatus). 


Rhacodactylus auriculatus
                    Młode pozostają bardzo płochliwe, jednak po skończeniu pół roku, temperament nieco spada i pozwalają sobie na wchodzenie na rękę. Proces przyzwyczajania odbywa się stopniowo i jest uwarunkowany bardzo przyjemną czynnością - jedzeniem. Ten gatunek wydaje się mieć dobry węch, wyczulony na słodki zapach owoców. Gdy już wyczują papkę owocową, idą w jej kierunku nie patrząc na to, co jest po drodze. W taki sposób jeden gekon uwarunkował się niczym pies Pawłowa i gdy zobaczy kogoś przy szybie, od razu wyciąga język i zaczyna "lizać" powietrze. Młode (w większości przypadków) zachowują się podobnie, z początku boją się, ale po ok dwóch miesiącach również zaczynają kojarzyć otwieranie pojemnika z jedzeniem i bez problemu pobierają pokarm z łyżeczki, mamy wtedy pewność, że gekon je z apetytem. Podobne zjawisko zauważyliśmy u naszych gekonów orzęsionych. 


Rhacodactylus auriculatus


                          Jest to więc jeden ze sposobów na przyzwyczajenie do siebie tych pięknych gekonów. Karmienie owadami jednak odbywa się metodą tradycyjną - wrzucamy owady na które gekon musi sam zapolować, nic nie zastąpi ruchu i ciągłego ćwiczenia zmysłów :) Tzw. "oswajanie" ma również swoje granice, nie ma na celu tworzenia sobie maskotki, którą będziemy mogli tarmosić i trzymać poza terrarium. Głównym celem jest zmniejszenie poziomu stresu i ułatwienia sobie sprawy w razie odwiedzin u weterynarza, czy przy podawaniu leków. Trzeba się liczyć również z tym, że mogą się trafić osobniki które w żaden sposób nie będą chciały z nami "współpracować", w takim przypadku trzeba to uszanować i zostawić zwierzęciu jak największy komfort.

Rhacodactylus auriculatus





Komentarze

  1. ciekawy i przydatny post. ;) zwłaszcza że krąży opinia, że gekony gargulcowe są agresywne i niechętne do współpracy z opiekunem - np. wyjęcie z terrarium = kupa i ugryzienie.

    przyczepiłabym się tylko do poprawnej pisowni nazw łacińskich - Rhacodactylus z wielkiej litery. ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, dziękuję za uwagę - poprawione :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kilka gatunków w jednym terrarium?

Bardzo często otrzymujemy zapytania, które dotyczą trzymania kilku gatunków w jednym terrarium. Najczęstszym argumentem używanym przez osoby chcące hodować zwierzaki w taki sposób jest: - ekonomia (oszczędzanie na kosztach terrarium i wyposażenia) - oszczędność miejsca - zapominanie, że gady to w większości przypadków zwierzęta prowadzące samotniczy tryb życia - niespodziewany prezent lub zbyt impulsywny zakup zwierzęcia Większość gatunków gekonów, w szczególności samców, ma bardzo silny instynkt terytorialny. Pilnują swoich rewirów, przeganiają konkurencję i zaciekle bronią terenu. Część samic również wykazuje podobne zachowania (w stosunku do innych samic).  Takich osobników zdecydowanie nie trzymamy razem!  W naszym doświadczeniu hodowlanym często towarzyszyły dylematy związane z "dorzuceniem" jakiegoś zwierzaka do terrarium, zamieszkanego przez jednego osobnika innego gatunku. Jednak tego nie robiliśmy, gdyż zależało nam na dobrej kondycji oby

Jak odróżnić jaszczurkę zwinkę od jaszczurki żyworodnej?

Pojawił się jeden z ciekawszych komentarzy na naszym fanpage’u. Słuszna uwaga dotyczyła tego, w jaki sposób można rozróżnić jaszczurkę zwinkę od jaszczurki żyworodnej.  Przedstawiamy nasze zdjęcia i ryciny na podstawie których można zauważyć różnice zachodzące w obrębie układu łusek niedaleko nozdrzy. Można również próbować rozróżnić je na podstawie ogólniejszego zestawu cech. 1. Środowisko występowania: Żyworódki preferują wilgotniejsze i bardziej zacienione siedliska, natomiast zwinki częściej spotkamy na dobrze nasłonecznionych łąkach i skrajach lasów. 2. Budowa ciała: Żyworódka jest bardziej krępa, osiąga mniejsze rozmiary, ma drobniejsze łuski i porusza się nieco bardziej „wężowym ruchem”. Dodatkowo, głowa nie jest tak wyraźnie oddzielona od ciała, jak w przypadku zwinek. Te drugie posiadają dłuższe ogony, dłuższe kończyny (w stosunku do długości ciała) i ogólnie są większe. 3. Ubarwienie: Samce zwinek w okresie godowym mogą przybrać kolor zi

Koszt utrzymania gekona - podstawowe wyliczenia

             Wiele osób niemających styczności z hodowlą gekonów czy gadów w ogóle, często, czy to na forach, czy prywatnie, pyta o koszty hodowli tego typu jaszczurki. Przyznam szczerze, że jest to kłopotliwe pytanie, bo z czasem człowiek już się nie zastanawia ile to, czy tamto kosztuje, a przy większej liczbie gadów traci się szczegółowy rozrachunek. Chciałbym więc wszystko uporządkować, tak, by każda początkująca osoba znalazła tutaj najprzydatniejsze informacje. Osoby doświadczone prosiłbym o spostrzeżenia z własnych hodowli - może uda się wypracować coś bardziej ogólnego :) Rozpoczynając rozmowę o kosztach, przede wszystkim musimy ustalić, jaki gatunek chcemy hodować. A właściwie, jaki możemy hodować. W przypadku gekonów ograniczenia są cztery: - ilość dostępnego miejsca, - dostępność gatunku, - nasze doświadczenie, a dopiero na koniec -kwestie finansowe Na użytek naszego wpisu przyjmijmy, że możemy pozwolić sobie na terrarium o powierzchni 60x40x40 lub 60x